Na naszym stole wielorakich aktywności pojawiła się kolorowa ciastolina, która w oka mgnieniu stała się przedmiotem zainteresowań wszystkich dzieci. Krasnale natychmiast przystąpiły do działania - lepiły, wałkowały, wycinały, ugniatały. Zaczęły powstawać przeróżne dania: pierogi, naleśniki, ciasteczka, babeczki. Z każdą kolejną minutą spędzoną przy ciastolinie przedszkolaki zadziwiały swoimi umiejętnościami manualnymi oraz kreatywnością w działaniu. I tak cały tydzień upłynął nam na zabawie ciastoliną. Dzięki temu utrwaliliśmy i rozwinęliśmy mnóstwo kompetencji: usprawnialiśmy nasze dłonie, posługiwaliśmy się wałkiem i innymi narzędziami, utrwaliliśmy kolory oraz uzyskiwaliśmy nowe barwy poprzez mieszanie kolorów, pobudzaliśmy naszą wyobraźnię, przeliczaliśmy np. ulepione pierogi. Poza tym działaliśmy samodzielnie, odpowiedzialnie, a czasami współpracowaliśmy, bo przecież uczymy się według planu daltońskiego. Uwielbiamy w ten sposób uczyć się i rozwijać tzn. poprzez aktywne działanie.